Lekko kremowa i delikatna, a jednocześnie pełna smaku. A do tego grzanki z karmelizowaną cebulą o smaku pomarańczy.
Słodka, karmelizowana cebulka w połączeniu z gorąca zupka to czysta poezja dla kubków smakowych... istny raj dla smakosza. Cos wspaniałego i pożywnego na te szare dni zimy.
Zapraszam ;-)
Składniki dla 4 osób:
- 500 g marchewki fioletowej
- 500 g ziemniaków
- 1 cebula
- 2 gałązki rozmarynu
- oliwa
- 1 litr wody
- sól i pieprz do smaku
- 2 gałązki tymianku
- 1 bagietka
- 2 cebule
- sok z jednej pomarańczy
- 1 łyżeczka cukru
- oliwa
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania warzyw. Cebulę obieramy i kroimy na drobno. Marchewki myjemy, obieramy, płuczemy i kroimy na większe kawałki. Do rondla wylewamy oliwę. Smażymy cebule parę minut z gałązkami rozmarynu, aż cebula się zeszkli.
Mieszamy, dodajemy marchew
i ziemniaki, doprowadzamy do wrzenia.
Zalewamy wodą. Gotujemy 20 minut.
W międzyczasie szykujemy grzanki i cebulę.
Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Przekładamy do miski i zalewamy wodą. Zostawiamy na godzinę.
Odcedzamy cebule. Patelnię rozgrzewamy, dodajemy trochę oliwy i wrzucamy na patelnię z rozgrzanym tłuszczem. Karmelizujemy na niewielkim ogniu, dosyć często mieszając, aby się nie przypaliła. Karmelizacja zajmie ok. 30 minut.
Kiedy cebula będzie bursztynowa, dodajemy sok z pomarańczy i łyżeczkę cukru,
a następnie gotujemy, do odparowania płynu, aż na patelni zostanie coś w rodzaju cebulowej marmolady. Bagietkę kroimy na małe kromki i każdą z nich opiekamy na patelni z dodatkiem oliwy z dwóch stron.
Na każdą z kromek nakadamy sporą ilość karmelizowanej cebuli.
Wkładamy marchewkę do blendera, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Miksujemy, aż masa będzie gęsta, gładka i jednorodna. Gotujemy 5 minut, tak by smaki się wymieszały. Zupę nalewamy na talerze, dekorujemy tymiankiem.
Serwujemy zupkę z pysznymi grzankami.
Smacznego!
Spodobał Ci się tekst? Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:
- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
- Dołącz do mojej grupy Włochy po mojemu.
- Śledź mnie na Instagramie @kalejdoskoprenaty!
- Otrzymuj ‚List z Włoch’ zapisując się na newsletter.
Pozdrawiam
Renata
1 komentarz
fioletowej marchwi nie miałam okazji jeść, ale ten krem wygląda obłędnie!
Prześlij komentarz